Bhagawadgita, czyli remedium na przygnębienie

kwiat lotosuChociaż nikt nie wita niedoli z radością, nie należy nią gardzić, nie powinniśmy też pozwalać sobie na zgorzknienie z jej powodu. Niedola przychodzi sama z siebie i w istocie ma ważną rolę do odegrania w ludzkim życiu. Wyrywa nas ze snu niewiedzy i popycha ku ostatecznemu celowi życia, najwyższej, niekończącej się błogości niesplamionej niedolą.

Tak jak kolec można usunąć za pomocą kolca, niedola jest cierpieniem, które zmusza nas do szukania jej kresu – a im większa niedola, tym silniejsze jest pragnienie usunięcia jej. Większość znanych filozofów i świętych w pewnym momencie życia przeszła kryzys, który skłonił ich do szukania prawdy. Nawet zaawansowana osoba podążająca już ścieżką do rzeczywistości nadal może cierpieć udrękę. Jak ogień, który oczyszcza złoto kształtowane w piękną ozdobę, te palące udręki oczyszczają charakter duszy podążającej ścieżką prawdy, przemieniając ją w ozdobę dla społeczeństwa.

Gita, przedstawiając i analizując umysł zwykłej pobożnej osoby, rozpoczyna od przygnębienia Ardżuny, który reprezentuje kogoś, kto ani nie wzniósł się wysoko, ani nie pogrążył w zwierzęcości. Stanowi on mieszankę cnoty i występku, nie będąc ani całkowicie stwardniałym przez materialne przywiązanie, ani transcendentnym wobec niego. Niegodziwy człowiek, przytępiony swoimi egoistycznymi pragnieniami, nigdy nie czuje wyrzutów sumienia ani nie zastanawia się nad konsekwencjami swoich działań. Aby czuć się przygnębionym, przewidując stratę krewnych, trzeba mieć nieco oddania. Ardżuna uosabia kogoś, kto nie wie, jak wznieść się ponad materialną egzystencję, ale jest wystarczająco pobożny, by czuć się przez nią przygnębionym. Taki ktoś jest zdolny do uchwycenia przesłania Gity.

Gita uczy, jak uciec od tego przygnębienia i osiągnąć najwyższy cel. Z tego względu jej pierwszy rozdział w Mahabharacie nazywany jest „jogą przygnębienia”, mimo że joga – jedność z Bogiem i przygnębienie nie mają ze sobą nic wspólnego. Na ogół kryzysy nie są głębokie, więc ludzie je znoszą i stopniowo przyzwyczajają się do nieprzyjemnych sytuacji. Dlatego większość ludzi tylko wówczas szuka głębokiego i trwałego rozwiązania dla swoich problemów, kiedy niedola zaczyna ich przytłaczać. Pewien biolog zademonstrował to kiedyś w eksperymencie z żabą. Po zagotowaniu wody w garnku, wrzucił do niej żywą żabę, a poparzone zwierzę wyskoczyło z wody w bezpieczne miejsce. Następnie włożył tę żabę do innego naczynia z wodą, tym razem o temperaturze pokojowej, i powoli podgrzewał wodę. Kilka godzin później żaba się ugotowała, ponieważ nie starała się uciec od stopniowo rosnącej temperatury.

Większość ludzi przypomina żabę w drugim garnku: przyzwyczajają się do swoich trudności. W przeciwnym razie świat byłby pełen ludzi takich, jak Ardżuna. Tylko wtedy, gdy kryzys jest nagły i dotkliwy, stajemy się wrażliwi i szukamy ulgi. Ulga, jakiej szukamy podczas takich kryzysów, może być dwóch rodzajów. Pierwszym jest stan zapomnienia, osiągany przez przytępienie zmysłów albo skierowanie uwagi na coś mniej bolesnego. Niektórzy ludzie zaczynają pić, eksperymentują z narkotykami albo rozpraszają się jakiegoś rodzaju fizyczną rozrywką, na przykład towarzystwem osoby płci przeciwnej. To są łatwe strategie i wielu ludzi ucieka się do nich, ale nie przynoszą one skutecznych rozwiązań, ponieważ prowadzą tylko do degradacji, jeszcze większej niedoli i depresji, powodowanej przez ciągłe staczanie się po równi pochyłej. W rzeczywistości jest to uciekanie od problemu, niczym struś chowający głowę w piasku, albo dziecko, które nocą kryje się pod kocem w obawie przed potworami czającymi się za szafą. Lepiej jest stawić czoła kryzysowi i znaleźć dla niego rozwiązanie, jak to zrobił Ardżuna. Ale pełne rozwiązania nie pojawiają się od pstryknięcia palcami. Tylko wówczas, gdy działanie kontynuujemy cierpliwie i entuzjastycznie, kryzysy skończą się raz na zawsze. W ten sposób kryzys może stanowić trampolinę do sukcesu.

Taka gotowość do skonfrontowania się z kryzysem jest symptomem odważnego człowieka – w narracji Gity reprezentowanego przez Ardżunę, wojownika. Zawsze kiedy skłonność do uciekania od kryzysu jest silna, zawsze kiedy kusi nas, żeby obrać ścieżkę najmniejszego oporu, przesłanie Gity może dodać nam siły. Kryszna błaga Ardżunę, żeby wybrał walkę zamiast ucieczki. Chwilowy kryzys, chociaż jest bodźcem do rozwoju, nie wystarcza. Oprócz szczerej woli i determinacji do przekroczenia kryzysu musimy mieć właściwe przewodnictwo kogoś takiego, jak Kryszna: nauczyciela chętnego do pomocy, niekierującego się osobistym interesem. Naprawdę szczęśliwi są ci, którzy przechodzą takie kryzysy, jak Ardżuna, i którzy mają zaszczyt mieć takiego nauczyciela, jak Kryszna. Ale nie trzeba przechodzić kryzysów, żeby zacząć szukać ostatecznego szczęścia.

Kryszna wymienia cztery rodzaje ludzi, którzy dążą do prawdy absolutnej: ci, którzy są zrozpaczeni; ci, którzy pragną bogactwa albo pozycji; ci, którzy są dociekliwi, i ci, którzy już poznali Absolut i pragną działać zgodnie z tą wiedzą. Jeśli zdajemy sobie sprawę, jak wielkie znaczenie ma ludzkie życie, nawet jeżeli nie przechodzimy osobistego kryzysu, możemy ruszyć drogą wskazaną przez Gitę. Mimo to, ponieważ faktem jest, że ludzie generalnie zwracają się do filozofii albo Boga, gdy mają problemy, i ponieważ takie przypadki zdarzają się w życiu każdego człowieka, Gita jest użyteczna dla wszystkich. Jest żywą księgą.

Świat materialny wypełniony jest cierpieniem i to jest szczęście w nieszczęściu, bo gdybyśmy nie cierpieli, zupełnie byśmy zapomnieli o Panu. Tylko kiedy stykamy się z cierpieniem, zastanawiamy się, jak się z niego uwolnić. Dla takich ludzi Gita rzuca światło, bez którego wciąż szukalibyśmy po omacku w ciemnościach. Celem i ostatecznym zastosowaniem cierpienia jest urzeczywistnienie Najwyższego. Jeśli cierpienie prowadzi do tego celu, to jest dobrodziejstwem. Wtedy wiszada, czyli przygnębienie, staje się jogą.

Fragment książki „Joga przygnębienia. Jaźń poza kryzysem tożsamości. Bhagawadgita. Rozdział Pierwszy”.




JOGA PRZYGNĘBIENIA
Jaźń poza kryzysem tożsamości
Bhagawadgita Rozdział Pierwszy
Satja Narajana Dasa

Bhagawadgita, prawdopodobnie najbardziej zwięzła i systematyczna księga traktująca o religii, etyce, filozofii i metafizyce, jaka kiedykolwiek została napisana. Jest rozmową między Śri Kriszną i jego uczniem, wojownikiem Ardżuną, tuż przed wielką bitwą, jaką Ardżuna stoczył na po polu bitewnym Kurukszetra.

Udostępnij tę treść