Mamo, odpocznij...


mama z dzieckiem na brzuchuByłoby idealnie, gdyby istniała już cała odpowiednia infrastruktura wspierająca matki. Nasza kultura nie dostrzega jednak jeszcze wagi owej infrastruktury i same musimy zatroszczyć się o jej stworzenie. Nie chcę przez to powiedzieć, że twój partner, twoja rodzina, współpracownicy czy przyjaciele cię nie wspierają. Możesz równie dobrze cieszyć się kochającym środowiskiem. My jednak mówimy tutaj o czymś innym – pisze Kimberly Ann Johnson i dodaje:

Nie mówimy o kochającym partnerze, który nie może doczekać się dziecka, czy przyjaciołach, którzy zorganizują ci baby shower (tzw. bociankowe) albo pępkówkę. Mówimy o tym, że musisz mieć pewność, że ludzie, którzy już was kochają i wspierają, będą wiedzieć, w jaki sposób i jak długo powinnaś wypoczywać i jak mają ci w tym fizycznie pomagać oraz jakiego emocjonalnego wsparcia będziesz wymagała.

Przygotowania do połogu

Prawdopodobnie, tak jak kiedyś ja, poczyniłaś już wiele przygotowań do przyjścia na świat twojego dziecka. Poród jest doświadczeniem, które odmieni twoje życie na zawsze, więc zasługuje na gruntowne przygotowania, planowanie i zapobiegliwość. Jednak niewiele z nas rozważyło kwestię okresu połogu tak intensywnie, jak rozmyślało o porodzie. Należy więc zadać sobie następujące pytania:
Jakiego rodzaju wsparcia będę potrzebować?
Od kogo ja i moja rodzina chcemy w tym czasie uzyskiwać wsparcie?
Jak w czasie połogu chcę się czuć w moim domu?
W jaki sposób moje potrzeby mają zostać zaspokojone, abym po przebytej transformacji nie stała się wyczerpana i wyjałowiona, lecz silniejsza i pełniejsza?

Pamiętaj, że jeśli do tej pory nie zadałaś sobie tych pytań, nie wynika to z twojego zaniedbania ani też nie jest twoją winą. W naszej kulturze o przemianach, jakie przechodzi kobieta w połogu, mówi się bardzo mało (jeśli w ogóle się mówi). W obliczu tej kulturowej ciszy powyższe pytania zaczynamy zadawać sobie dopiero wtedy, gdy zanurzone jesteśmy już głęboko w odmętach połogu i coraz trudniej jest nam odzyskać jasność umysłu lub poprosić kogoś o pomoc.

Złap swój rytm

Dlaczego tak trudno jest nam wypoczywać? Co sprawia, że potrzebujemy włożyć tak wiele wysiłku, aby wprowadzić się w stan braku wysiłku, relaksu? Po części jest to problem natury społecznej. Wynosimy na piedestały szybkie tempo życia oraz bezustanną produktywność. Wszystko – od diet do programów treningowych – opiera się na nieustannym generowaniu wysokiego poziomu energii – i to nam się podoba. Chcemy być kuloodporne i niezniszczalne. Chcemy lepiej się wysypiać, mieć lepsze trawienie, mieć lżejszy poród… ale nie chcemy zwolnić. (…) Tymczasem czwarty trymestr jest okresem, w którym powinnyśmy bez wahania delektować się całym danym nam czasem.

Czasami, nawet gdy chcemy wypocząć i w końcu znajdziemy czas na relaks, nie udaje nam się to. Zamiast wyciszenia, czujemy niepokój i nerwowość. Musimy nauczyć się odpoczywać. Procesy chemiczne oraz rytm naszego ciała będą dla nas wskazówkami. Jeżeli nie będziemy im przeszkadzać, odkryjemy, że nasze ciała codziennie przechodzą przez fazy aktywności oraz spoczynku, ekspansji oraz kurczenia się.

Cykle te nazywane są rytmami ultradialnymi i trwają 90–120 minut. Możemy być aktywne i skoncentrowane przez około 90 minut. Potem potrzebujemy około 5–10 minut przerwy, aby przywrócić optymalne funkcjonowanie mózgu w kolejnym cyklu.

Jeżeli podążamy za rytmem biologicznym i robimy sobie przerwę, kolejny cykl aktywności mózgu rozpoczniemy z jasnym umysłem i nową energią. Jeżeli zignorujemy potrzebę zwolnienia, przeważnie sięgamy po zewnętrzne źródła energii, takie jak kofeina, lub też wewnętrzne rezerwy – pokłady hormonów stresu, takich jak adrenalina czy kortyzol, aby zmusić się do parcia naprzód. Postępując w ten sposób, zaburzamy naturalne umiejętności naszego ciała do samoregulacji oraz oduczamy się umiejętności odpoczywania.

Nauka unoszenia się na fali

Możesz już teraz zacząć wyrabiać w sobie nawyk surfowania po falach ultradialnych swoich działań. Następnym razem, gdy w godzinach przedpołudniowych lub popołudniowych poczujesz spadek energii i będziesz chciała sięgnąć po kawę lub herbatę, pozwól swojemu umysłowi pobłądzić przez jakiś czas lub zamiast tego zaangażuj swoje ciało. Jeżeli będziesz przestrzegać zasad dyktowanych przez swoje cykle aktywności i odpoczynku, nie tylko uczynisz swój dzień bardziej produktywnym, ale i twój poród da ci poczucie większego spełnienia.

Celem jest tu poddanie się fazie, w której się aktualnie znajdujesz, jakakolwiek by ona nie była. Poczuj, czy jest to teraz działanie, czy spoczynek, i po prostu daj się ponieść, bez oczekiwania na kolejną fazę.

Praktyka odpoczywania i podążania za swoim rytmami ultradialnymi idzie w parze z przyjmowaniem wewnętrznej postawy zwalniania kroku. Nikt nie musi tego zauważyć. Jeżeli teraz w jakikolwiek sposób popychasz się do przodu, chcesz robić jeszcze więcej, chcesz być najlepsza w tym, co robisz, oraz dążysz do tego, by rozwiązać jak najwięcej spraw, możesz w końcu pozwolić sobie na zrobienie mniejszej ilości rzeczy, po prostu robić tyle, ile trzeba, bez konieczności zrobienia tego perfekcyjnie. 

Przenieś swoją uwagę do wnętrza siebie, na połączenie, jakie masz ze swoim dzieckiem i ze swoim ciałem. Możesz to robić nawet wtedy, gdy jesteś w pracy. Nikt nie może kontrolować twojego świata wewnętrznego, więc ciesz się tą wolnością. Pozwól sobie na odrobinę lenistwa. 

Zaufaj mi, jeżeli jesteś choć trochę taka, jak inne moje klientki, twoje „leniwienie się” wciąż będzie bardzo produktywne, a ty będziesz mogła bardziej cieszyć się życiem.

Rozluźnianie uścisku

Skoro krótkie urlopy macierzyńskie czy bycie superkobietą – a na pewno nie odpoczywanie i leniwienie się – są normą, wielu kobietom trudno jest wyobrazić sobie głęboki relaks i pasywne przyjmowanie pomocy przez pierwszych sześć tygodni po urodzeniu dziecka. 

Czas połogu jest dla nas zaproszeniem do łagodnego zwolnienia tempa. Dobrze więc mieć już doświadczenie w praktykowaniu spokoju. Jednym z najniezwyklejszych aspektów doświadczenia połogu – oprócz wydania na świat nowego życia – jest radykalna zmiana rytmu życia kobiety. Jest ona przeniesiona do świata, w którym czas płynie powoli i ospale, w którym wszystko owiane jest mgłą tajemnicy. Jeden dzień może trwać tak długo, że wydaje się, że nigdy się nie skończy.

A jednak mijają tygodnie, a kobieta czuje się, jakby w tym czasie w ogóle nie zmieniała ubrań, nie brała prysznica ani nie robiła nic innego prócz prania i karmienia.

W tych powolnych dniach głos w twojej głowie, który potępia cię, jeśli w ciągu dnia nie zrobisz wystarczająco dużo, może zacząć mówić głośniej. Gdy po raz kolejny jedynymi rzeczami, które zaświadczą o twojej aktywności w ciągu dnia, będą bolące sutki, twój obraz samej siebie może zostać nadszarpnięty. Jedyne, co możesz zrobić, by złagodzić te uczucia, to dostosować swoje oczekiwania do sytuacji, w jakiej się znajdujesz. 

Jak by to było, gdybyś spisała sobie listę rzeczy do zrobienia, a potem natychmiast ją podarła? Spróbuj! Brzmi to dość zabawnie, ale dzięki połogowi możesz uwolnić się od przekonania, że miarą twojego sukcesu jest ilość załatwionych rzeczy. Często złapiesz się na tym, że mimo swojej determinacji i całodniowej pracy nic z tego, co sobie zaplanowałaś, nie zostanie zrobione.

Przyzwyczajenia, takie jak perfekcjonizm czy poczucie kontroli, mogą wciąż rozbrzmiewać ci w głowie. Macierzyństwo niesie ze sobą głęboką zmianę tożsamości, która sprawi, że twoje ego będzie rozpaczliwie próbowało utrzymać się na swojej pozycji. Jeżeli, zamiast podejmować walkę, będziesz praktykowała poddawanie się zmianom oraz wykształcisz świadomość nietrwałej natury wszystkich rzeczy, czas ten może przynieść ci wgląd oraz duchową dojrzałość.



Fragmenty książki Kimberly Ann Johnson „CZWARTY TRYMESTR CIĄŻY. Jak dbać o siebie po porodzie”.



CZWARTY TRYMESTR CIĄŻY
Kimberly Ann Johnson

Ten holistyczny przewodnik pomaga kobiecie wrócić do równowagi po porodzie.
Podpowiada jak zadbać o powrót do dobrej kondycji fizycznej, emocjonalnej i duchowej oraz odnaleźć się w relacji z partnerem.
Zawarte tu praktyczne wskazówki, ćwiczenia i zabiegi, wpierają uzdrawianie poporodowe, które może trwać od kilku miesięcy do kilku lat. Autorka wyjaśnia, że kobieta w trakcie połogu potrzebuje tyle samo, jeśli nie więcej, uwagi i troski, jak wtedy, gdy w jej łonie wciąż znajdowało się dziecko.



Duchowe położnictwo Ina May GaskinDUCHOWE POŁOŻNICTWO
Ina May Gaskin

Dzieło życia najsłynniejszej położnej na świecie, która opowiada o tym, jak żyjąc w „hipisowskiej” komunie, została domową położną.
Dlaczego ściągały do niej kobiety z całych Stanów Zjednoczonych, by u niej urodzić?
Co ważnego może nam opowiedzieć o naturalnych porodach?
Kultowa książka od lat inspirująca przyszłych rodziców, położne oraz doule.





MAMA BAMBA

Porody naturalne – w objęciach mocy miłości i przyjemności
Sheldon Robyn

Poród przepełniony jest bogactwem i magią. Ale ponieważ obawiamy się bólu i mocy, które są z nim związane, odwracamy się od obfitości, którą nam oferuje. Książka zawiera opisy metod, z których kobiety mogą korzystać w okresie ciąży i porodu, aby niezależnie od przebiegu narodziny były dla nich satysfakcjonującym doświadczeniem: medytacyjna uważność, relaksacja i poddanie się, eksplorowanie nieświadomego umysłu, komunikowanie się z dziećmi w łonie oraz wsparcie porodowe.




CIAŁO KOBIETY, MĄDROŚĆ KOBIETY 
Christiane Northrup

Lektura tej książki to ekscytująca podróż przez kobiecość w wymiarze fizycznym i duchowym. Amerykańska ginekolożka i badaczka kobiecości stworzyła przewodnik po kobiecym organizmie, zachodzących w nim procesach (seksualności, menstruacji, menopauzie, ciąży, porodzie), chorobach i ich źródłach, ukazujący niezwykłą moc kobiecego ciała i kobiecości, która nie musi się wiązać z dyskomfortem i bólem.

Udostępnij tę treść