Miłość dla odważnych czyli podróż ku Jaźni
Co można napisać o książce, która w teście kinezjologicznym prawdy uzyskuje wynik wyższy niż Biblia? Jakich słów użyć do opisania energii, których doświadcza garstka ludzi na całym świecie?
Książka „Oko w oko z jaźnią” jest przede wszystkim opisem stanów mistycznych, w tym najwyższego stanu, Oświecenia. Jest też fantastycznym przewodnikiem dla osób, które są zainteresowane drogą rozwoju duchowego. David Hawkins, dzięki osobistym doświadczeniom uchylił wrota tajemnicy – opisał szczegółowo zasady rządzące wszechświatem i pułapki, w które wpadamy stosując fałszywą percepcję rzeczywistości.
Wyprawa do Jaźni
Spotkanie z prawdziwym Ja wymaga poddania w wątpliwość praktycznie wszystkich przekonań, jakie są nam serwowane na co dzień. To spotkanie z istotą duchową, którą w swojej esencji jest każdy z nas. Doświadczenie spokoju w miejscu, gdzie nie istnieją oceny, porównania, krytyka i lęki. W miejscu, gdzie jest cisza, w której zawiera się wszystko.
Hawkins opisuje wszechświat, jako pozbawiony dualizmu, pozycjonalności, linearnego pojęcia przyczyny i skutku. Zaprasza do poznania świata, w którym nie istnieją podziały, a wszystkie Jaźnie, są tak naprawdę jedną, niemająca formy ani granic Jaźnią.
Ego to nie JA
Ego to nasz wewnętrzny kierownik działu logistyki. Odpowiedzialne jest za wiele ważnych funkcji, np.: planowanie, komunikowanie się ze światem, przechowywanie i sortowanie informacji. Działa na naszą korzyść, jest bardzo zatroskane i zapracowane. Jednak Ego również rości sobie prawa do kontroli i bycia w centrum naszej uwagi.
Hawkins zachęca, by doceniać Ego za jego ciężką pracę, wysłuchać go i... nie przejmować się nim za bardzo. Jest to jedno z podstawowych wyzwań w drodze do spotkania ze prawdziwym JA.
Założenie, że głos, który towarzyszy mi od urodzenia, nie jest mną, może budzić konsternację. Uznanie, że myśli nie są wytworem mojego umysłu, lecz istnieją niezależnie ode mnie, również jest – delikatnie mówiąc – rewolucją. Przywiązanie do Ego jest silne i praca nad odróżnieniem go od naszej prawdziwej istoty wymaga czasu i zaangażowania.
Stary, dobry Fuzzy
Podczas jednego z wykładów (fragment można obejrzeć tu: https://www.youtube.com/watch?v=GQEP2gzYNu0) – autor z właściwym sobie poczuciem humoru, przytacza własne doświadczenie dystansowania się od Ego. Sposób na to jest prosty – wystarczy nadać mu jakieś imię. W przypadku Hawkinsa był to: Fuzzy.
Dzięki takiemu zabiegowi Ego nie jest intruzem, który wprowadza niepotrzebny zamęt. Jest tym, czym jest w swojej istocie – pomocnikiem w misji życie. A czy pomocnik nie ma prawa głosu? Przecież nikt z nas nie lubi być pomijany. Kiedy otrzymuje należną mu uwagę, może spokojnie informować nas o swoich przeżyciach, a my mamy wybór, czy chcemy na nie reagować.
Fuzzy miał prawo do wszelkich pragnień: Dobry stary Fuzzy. Oczywiście Fuzzy, że go nienawidzisz, oczywiście Fuzzy, chcesz mieć to wszystko, oczywiście, że chcesz go zabić – zasłużył na to! - śmiał się podczas wykładu Hawkins.
Duchowy azymut czyli Mapa Świadomości
Bardzo pomocnym drogowskazem na drodze do poznania i zrozumienia swojego miejsca w duchowej podróży jest Mapa Świadomości. Hawkins zbudował schemat świadomości i opisał od najniższego do najwyższego poziomu.
Już za sprawą samego prześledzenia Mapy, można doznać wielu olśnień! Dzięki niej każdy może sprawdzić jakie emocje i przekonania zbliżają go do siebie, a jakie oddalają.
Emocje i przekonania same w sobie nie są niczym innym jak manifestacją poziomu świadomości. Kuszące urazy, pretensje nie mają nic wspólnego z realnością. Podniesienie poziomu świadomości uwalnia z tych uwikłań i pozwala żyć bliżej prawdy, i co za tym idzie, bliżej siebie.
Miłość jest dla odważnych
Mapa Świadomości dowodzi również, że krytycznym punktem w rozwoju jest wyjście z negatywu, w pozytyw. Człowiek tkwiący z negatywnym polu świadomości musi zdobyć się na odwagę, by... zaznać Miłości! Czy to nie paradoks?
Zatem odwaga nie jest gotowością do podjęcia walki, jak wmawia nam się od pokoleń! Jest otwartością na zobaczenie, że walka nie jest potrzebna. Odwagi wymaga wewnętrzna decyzja, że składam broń i poddaję się wyższej Jaźni, Bezwarunkowej Miłości, Bogu.
Nikt nie mówił, że będzie łatwo
Książka „Oko w oko z Jaźnią” dała mi poczucie zakotwiczenia, oparcia, ugruntowania. Wiedza z niej płynąca budzi sprzeciw umysłu ale już samo jej przeczytanie zmienia na zawsze stosunek do siebie i otaczającego świata. Wejście w stary sposób funkcjonowania wydaje się być już nieadekwatne, trochę jak wciskanie nogi w za małe buty.
W życiu często łapię się na powrotach do starych uwikłań emocjonalnych, oddawaniu kontroli Ego czy traktowaniu życia 1:1. Cóż, jesteśmy ludźmi, takimi stworzył nas Bóg, więc wszystkie te trudności przyjmuję z pokorą. Cieszę się jednak, że później udaje mi się powrócić do podjętej pracy nad spotkaniem z prawdą. Wszystkie te „wpadki” nie budzą już we mnie niepokoju ani poczucia winy. Jestem spokojna, bo jak pisze Hawkins: „Znajomość własnych ograniczeń jest siłą, a nie słabością .”
Anna Szulc-Rudzińska- psycholog, psychoterapeutka
OKO W OKO Z JAŹNIĄ
David R. Hawkins
zawiera szczegółowy opis zaawansowanych stanów świadomości i doświadczeń autora tradycyjnie określanych mianem oświecenia. Wykracza poza odwieczne opozycje między nauką a religią oraz między ego a duchem.
pierwsza książka dr. Hawkinsa będąca wprowadzeniem do Mapy Świadomości i badań kinezjologicznych, przetłumaczona dotąd na ponad 25 języków.