Naucz się... siebie! - recenzja książki „Świadomość poprzez ruch”

Moje pierwsze świadome wspomnienie dotyczące podejmowania samodzielnych decyzji skończyło się fatalnie. Ciekawość świata i potrzeba samodzielnego podejmowania decyzji zaprowadziły mnie przed pluton egzekucyjny.

Wydarzenie błahe – oddaliłam się od grupy przedszkolnej podczas spaceru i wraz z koleżanką ukrywając się za słupami informacyjnymi niczym agentki 007 albo Wojownicze Żółwie Ninja śledziłyśmy grupę. Kiedy nasz spisek został odkryty, zostałyśmy doprowadzone do budynku przedszkola i publicznie, przed całą grupą ukarane biciem po rękach wielką drewnianą linijką. Żeby żadne dziecko już więcej nie postanowiło podejmować takiego ryzyka.

Nauka? Nauka. Tylko czego?

W szkole podstawowej doszło podnoszenie z ławki za ucho, wszechobecne krytykowanie, porównywanie, ocenianie i szufladkowanie. Równanie dzieci do jednego kryterium oceny niezależnie od tego, czy były to dusze artystyczne, umysły ścisłe czy sportowcy. Nie ważne też było, jak się czuły i czy nie potrzebowały równoległego wsparcia w innych obszarach niż edukacja.

Ukryte talenty

No cóż. Brzmi strasznie, ale to nie tylko moja historia. Opisałam głównie sytuacje przemocowe (na szczęście nie tylko takie mnie spotykały!), bo one w dużej mierze wpłynęły w tamtym czasie na moją głęboką niechęć do autorytetów i niestety – procesu uczenia. Wtłaczanie nowych umiejętności kojarzyło mi się wyłącznie źle – nudno, trudno i na siłę.

Wielu z nas wyszło ze szkoły z łatką – ten do tego, a tamten do tamtego. A ten – ooo! Z tego to nic nie będzie! Jakim odkryciem było dla mnie w dorosłym życiu, że to tak nie działa! Że możemy mieć dużo różnych talentów, z różnych półek i możemy je odkrywać i rozwijać przez całe życie!

W edukacji światowej wiele się zmienia, nasz kraj może kiedyś również obierze kierunek większej otwartości i elastyczności. Na razie jest, jak jest, ale możemy się wspierać samodzielnie i na nowo odkryć – jak się uczyć, żeby się nauczyć, ale też mieć z tego jakąś przyjemność.

Moshe Feldenkrais – człowiek w ruchu

Wielkim odkryciem była dla mnie postać Moshe Feldenkraisa — fizyka, judoki, inżyniera i naukowca. W książce „Świadomość poprzez ruch” autor opisuje swoje przemyślenia dotyczące możliwości każdego z nas do korzystania ze swojego wrodzonego potencjału. Dotyczy to tak możliwości intelektualnych, jak fizycznych czy twórczych.

Od dziecka uczeni jesteśmy spełniać oczekiwania innych – rodziców, nauczycieli, społeczeństwa. Zapłatą za dostosowanie się jest możliwość przetrwania, a przydatność społeczna świadczy o prawie przynależności.

A co z naszą naturą? Co z ukrytymi możliwościami? Dlaczego często nie sięgamy po nasze wewnętrzne skarby? Jednym z powodów jest właśnie dostrojenie do potrzeb i oczekiwań innych. Już w dzieciństwie zaczynamy odwracać uwagę od siebie i wypełniać swój obowiązek bycia jakimś dla kogoś.

Brak kontaktu ze sobą to brak kontaktu ze swoim potencjałem. Feldenkrais pisze o tłumieniu organicznych potrzeb samorozwoju i realizacji siebie. Jak odzyskać ten kontakt? Poznać się na nowo!

Autor książki „Świadomość poprzez ruch” opracował unikalną metodę poznawania siebie poprzez odkrywanie siebie w ciele. Brzmi zawile? Feldenkrais nie oddziela ciała od naszej istoty. Ruszając ciałem, ruszamy sobą. To jak siebie traktujemy, to jak siebie znamy, odzwierciedla się w ruchomości stawów, zakresie i płynności ruchów, swobodzie działania, gracji, elegancji, wygodzie.

Swoboda bycia sobą

Metoda Moshe Feldenkraisa często kojarzona jest z pracą z ciałem albo ćwiczeniami fizycznymi. Jest zupełnie inaczej – jest to metoda pogłębiania świadomości siebie w ciele, nauki siebie w ruchu.

Jednak to fakt — przynosi istotne efekty w kwestii poprawy stanu ciała — daje efekty jako forma rehabilitacji, może być wsparciem w pracy z dziećmi z porażeniem mózgowym. Wpływa na stan głębokiego rozluźnienia i czucia ciała w nowy sposób.

Świadomość poprzez ruch – lekcje prowadzone metodą Feldenkraisa

Nabywanie świadomości siebie, to podczas lekcji Feldenkaisa sama radość. Należy wykonywać zadania zgodnie z instrukcją, jednak co ważne — ruch ma być wykonywany wyłącznie do momentu, kiedy jest przyjemny i bezwysiłkowy.

Nauczyciel nie pokazuje ćwiczeń – cała zabawa polega na tym, żeby samemu odkrywać swoje ciało kawałek po kawałku. Jakich mięśni używamy, żeby podnieść głowę z podłogi? Jak robić brzuszki? Poprzez napinanie mięśni brzucha a może pchając plecy w górę? A może jeszcze inaczej?

Lekcje Feldenkraisa są możliwością rozluźnienia się w głęboki sposób, czasami robiąc naprawdę niewiele. Doświadczenie zmiany jest bardzo ciekawe – na przykład poczucie, że jedna noga, która „doświadczyła już lekcji”, jest wyraźnie dłuższa i szczuplejsza niż druga, która czeka na swoją kolej.

Feldenkrais pokazał zupełnie inną drogę do nabywania nowych umiejętności. Rób tyle, ile jest łatwo, rób to, co cię pociąga. Jednocześnie owa łagodność nie zaprzecza dyscyplinie, która może wynikać z pasji do robienia rzeczy, które się lubi, a nie z przemocy albo lęku przed karą lub oceną (albo drewnianą linijką). Jest też niezbędna, żeby móc osiągnąć efekt wymagający powtórzeń. Te zasady tak samo dotyczą nauki nowych umiejętności – nie tylko fizycznych.

Przyjemność bycia

Dla mnie odbycie lekcji Feldenkraisa było doświadczeniem znacznie głębszym niż jedynie doświadczenie fizyczne. Dlaczego? Sama nie wiem – może powodem jest to, że nauczyciel jest trochę jak hipnotyzer – mówi spokojnie, powoli, cierpliwie. Może chodzi o to, że będąc w grupie, masz skupić się jedynie na doświadczaniu siebie, czasami w drobnych niuansach? Bez porównywania się i oceniania.

Może to atmosfera akceptacji, powolności, doświadczania, zabawy swoimi odkryciami?

W każdym razie Metoda Feldenkraisa w moim odczuciu jest idealnym wsparciem psychoterapii i każdej innej formy pogłębiania relacji ze sobą. A książka „Świadomość poprzez ruch” poza dawką wiedzy o człowieku oferuje 10 lekcji, które można przejść samodzielnie.

Anna Szulc-Rudzińska - psycholog, psychoterapeutka


ŚWIADOMOŚĆ POPRZEZ RUCH
Moshe Feldenkrais

Książka poświęcona rozwojowi potencjału ludzkiego poprzez ruch, psychologii, teorii nauczania i rozwojowi świadomości. Praktyczna Metoda Feldenkraisa uczy jak uświadomić sobie nasze nawyki ruchowe i odkryć nowe możliwości poruszania się. Prezentowane ćwiczenia  pomagają stworzyć lepsze nawyki cielesne i zakotwiczają człowieka w nowym obszarze świadomości. Mogą korzystać z nich osoby w każdym wieku i z najróżniejszymi dolegliwościami. 

Powiązane posty

Udostępnij tę treść