Ciało odzwierciedla stan umysłu, a nie na odwrót - David R. Hawkins

Jeśli chcemy się dowiedzieć, o czym stale myślimy, wystarczy tylko przyjrzeć się temu, co się dzieje z naszym ciałem. Analiza jego zachowania powie nam, w co uwierzyliśmy. Patrząc wstecz, często nie będziemy w stanie przypomnieć sobie, że kiedykolwiek wyznawaliśmy dany zbiór przekonań ani że aranżowaliśmy zgodnie z nim nasze życie. Jednak sam fakt, że przejawia się w życiu, informuje nas, że musiał znaleźć się gdzieś w podświadomości osobowej lub zbiorowej.

Najczęstszy przykład tego zjawiska to alergicy, którzy mówią: „Nigdy nawet nie wierzyłem w alergie. Nie wywołałem ich świadomie w swoim życiu”. Jeśli jednak cofniemy się do okresu ich dzieciństwa, niemal bez wyjątków okaże się, że ten zbiór przekonań i alergie pojawiły się u nich bardzo wcześnie, zwykle w wieku dwóch lub trzech lat. Małe dziecko wychwytuje uwagę jakiegoś członka rodziny, mówiącego: „W naszej rodzinie często pojawiają się alergie”. W chwili, gdy umysł dziecka usłyszy coś takiego, „kupi to” i oczywiście zacznie w to wierzyć – program zostaje uaktywniony.

Mnóstwo dolegliwości, przejawiających się w ciele dorosłej osoby, zostało przyjętych na bardzo wczesnym etapie życia wskutek przypadkowych komentarzy zasłyszanych w telewizji, mylnego zrozumienia czegoś w książce albo uwagi zwróconej przez nauczyciela. Te sytuacje stanowią część silnie oddziałującego programowania oraz zbiorowego systemu przekonań i zostają uświadomione dopiero, kiedy zaczynamy nad nimi pracować.

Jesteśmy podporządkowani temu, o czym myślimy, ale co to właściwie znaczy? Jaka jest natura samej choroby? Pierwsze, co przychodzi nam na myśl, to ból i cierpienie. Jest czymś oczywistym i zdroworozsądkowym, że choroba jest przejawem bólu i cierpienia. Gdy przyjrzymy się Mapie poziomów świadomości, widzimy, że ból i cierpienie zlokalizowane są na niższych poziomach energii, a moc pola jest tu zorientowana negatywnie. Oznacza to, że pole to ma niekorzystny wpływ na nasze życie. Musimy także zrozumieć naturę winy oraz sposób, w jaki się ona przejawia.

Wzorce myślowe w umyśle to przekonania. Wina ma swoje źródło w wydawaniu ocen i negatywnych opinii. Negatywne uczucia zwykle idą z tym w parze, a zatem wszystkie (włącznie z dumą, złością, pożądaniem, strachem, żalem, apatią i winą) przyczyniają się następnie do wystąpienia choroby. Wiadomo, że jeśli podczas testowania siły mięśni danej osoby myśli ona o czymkolwiek znajdującym się poniżej poziomu Odwagi – odczuwa dumę, złość, pragnienie, pożądanie, strach, żal czy winę – jej mięsień osłabnie.

Inne uczucia, takie jak ubolewanie, strata, poczucie braku nadziei, rozpacz, nienawiść do siebie, zmartwienia, niepokój, pretensje lub jakikolwiek rodzaj arogancji czy pogardy także spowodują, że ramię natychmiast osłabnie (a źrenice się rozszerzą).

Osłabnięcie mięśni i rozszerzenie się źrenic to objawy odzwierciedlające  desynchronizację półkul mózgowych oraz natychmiastowe zmniejszenie mocy pola energii ciała. Wskazują także na obecność czegoś, co szkodzi życiu. Dzięki tej metodzie każdemu możemy udowodnić, że wszystkie negatywne myśli czy uczucia desynchronizują akupunkturowy układ energetyczny ciała – czulszy od centralnego układu nerwowego i o wiele szybszy od autonomicznego układu nerwowego współczulnego.

Poprzez dwanaście meridianów akupunkturowy układ energetyczny ciała natychmiast reaguje na to, co negatywne. Dzieje się tak, ponieważ wszystkie pola energii poniżej poziomu 200 – Odwagi – reprezentują to, co nie jest prawdą. W następnej kolejności wprowadza to całe pole energii ofiary oraz jej system myślowy. Gdy jesteśmy chorzy, postrzegamy siebie jako ofiarę choroby.

Dlatego trzeba sobie uświadomić, że istnieją: choroba oraz osoba, która choruje. Wówczas zaczniemy rozumieć, że ten, kto cierpi z powodu choroby, musi się zmienić, by ona znikła. Nauczymy się, jak wyleczyć się z pewnych chorób, a także jak sobie poradzić z samym zjawiskiem choroby na poziomach fizycznym, psychologicznym, emocjonalnym i mentalnym oraz w jaki sposób my sami musimy się zmienić jako istoty, żeby powrót do zdrowia nastąpił automatycznie.

Mapa poziomów świadomości pokazuje, że wszystkie negatywne emocje wspierają choroby, natomiast wszystkie pozytywne uczucia zwykle je leczą. Gdy wzniesiemy się powyżej poziomu Odwagi, który przekroczyć można dzięki mówieniu prawdy, staniemy się bezstronni, a to otwiera dla nas przestrzeń do stania się osobą pełną ochoty, akceptacji i miłości. Na Mapie miłość pojawia się na poziomie 500, zaś uzdrawianie na 540. Jaki rodzaj miłości powoduje niemal automatyczne wyleczenie ciała? Jest to miłość bezwarunkowa, która nie ocenia, wybacza i jest zestrojona ze zrozumieniem i współczuciem. Miłość widzi, pielęgnuje i wspiera całe życie, a także oddaje cześć jego świętości. Sama z siebie wytwarza też uzdrawiające pole energii, które jest wykalibrowane na wartość 540. 

W jaki sposób możemy stać się osobą, u której uzdrawianie – dzięki poziomowi jej świadomości i jej ogólnej naturze – zaczyna zachodzić automatycznie? I jak możemy usprawnić proces leczenia danej choroby?

Fragment książki Davida R. Hawkinsa „Przywracanie zdrowia” (Wyd. II, 2021)


PRZYWRACANIE ZDROWIA
David R. Hawkins

Dzięki tej książce dowiesz się, jak poradzić sobie z samym zjawiskiem choroby na poziomie fizycznym, psychologicznym, emocjonalnym i mentalnym, aby nastąpił samoistny powrót do zdrowia. Odkryjesz też, dlaczego ciało może nie reagować na tradycyjne metody leczenia i nauczysz się uwalniać nieuświadomione poczucie winy, negatywne przekonania i stłumione emocje.

Ciało odzwierciedla stan umysłu, a nie na odwrót.

Udostępnij tę treść