Recenzja książki „JOGA POWIĘZIOWA INTEGRALNIE”

Joga powięziowa

Praktykuję jogę prawie od 20 lat, lecz z jogą powięziową zetknęłam się pierwszy raz dwa lata temu, dzięki autorowi tej książki – pisze Barbara Stuhr i dodaje:

"Moje pierwsze wrażenie nie było z gatunku tych, co natychmiast zniewalają, budzą zachwyt czy objawiają coś wyjątkowo nadzwyczajnego. Raczej miałam poczucie, że miło, leniwie i relaksowo spędzam czas na miękko wyścielonej macie, który równie dobrze mogłabym sobie sama zafundować na własnym, domowym dywanie. No rzeczywiście mogłabym, lecz żeby miało to jeszcze taki skutek i sens, jaki daje joga powięziowa, należałoby się otworzyć na bardzo subtelne odczucia płynące z ciała, zauważyć je.

Ta książka pokazuje ścieżki, którymi podążając, możemy zrozumieć swoje ciało. Zrozumiemy, czym jest powięź, ta dziwna, galaretowata struktura o pajęczynowatej konstrukcji, oplatająca wszystkie nasze narządy, mięśnie i kości; że to właśnie ona sczytuje nasze doświadczenia: emocje, ból, lęki, radości, zmartwienia – czyli cały doświadczany stres – i zapisuje je.

To ona stanowi podstawę odczuwania tego, co w środku i na zewnątrz. To miejsce przepływu energii – ciało energetyczne. Tu spoczywa cała mądrość ruchu. To tutaj trzeba szukać wewnętrznego odczuwania ciała, obudzić wewnętrzny subtelny słuch. I mogę to zrobić ja i tylko ja – DLA SIEBIE, i tylko Ty – DLA SIEBIE, tj. poszukać zrozumienia tego, co dla mnie dobre, a nie tego, co „powinnam”, żeby wykonać perfekcyjnie asanę. Nauczyciel może tylko podpowiadać, korygować, ale za mnie nie poczuje.

Bardzo kuszące jest tak mocno popracować z ciałem, żeby poczuć, że wszystko jest poruszone, odczuć przyjemne zmęczenie, pobudzić endorfiny. Jak jednak znaleźć takie rozwiązanie, żeby nie tylko wszystko zostało poruszone, ale i rozluźnione. To nie jest łatwe zadanie, bo trzeba poskromić własne ego, które jest ambitne i dąży do coraz wyżej postawionej poprzeczki idealnej asany. Nie widzi moich różnorakich ograniczeń związanych czy to z moją anatomią, czy z wiekiem, czy z aktualnym samopoczuciem. I ono krzyczy na mnie, że marnuję czas przez „nicnierobienie”, że już minął kwadrans, a ja dotknęłam zaledwie małego kawałka kręgosłupa.

I jak w tym wszystkim znaleźć dobry balans?

Książka nie daje łatwej i szybkiej odpowiedzi, ale każe drążyć i szukać, obserwować.

Większość ćwiczeń jogi „klasycznej” polega na rozciąganiu, napinaniu mięśni, budowaniu siły. A problem, który pragniemy rozwiązać, często leży w systemie powięziowym: gdzieś, w którymś miejscu ta pajęcza sieć – nasz niezwykle czuły „odbiornik” – z jakiegoś powodu w którymś miejscu się skleiła i nie pozwala mięśniom funkcjonować należycie. Autor namawia zatem do wędrówki w głąb siebie, podając nam takie instrumenty do owego poznania jak: odczucie podłoża względem ciała – zakorzenienie – uświadomienie przestrzeni wokół ciała tu i teraz, odczucie temperatury, a przede wszystkim odczucie grawitacji. I nade wszystko szukanie komfortu i rozluźnienia w każdej pozycji. To pozwala na nowe spojrzenie na wszystkie wykonywane dotychczas asany. I już sutry mówią, jak przytacza autor, że „asana zrealizowana jest wówczas, gdy zanika poczucie ciała, a umysł łączy się z nieskończonym”.

Dużo w książce Wojciecha Karczmarzyka jest o jodze w ujęciu filozoficznym, dużo teorii tłumaczącej, czym jest powięź. Znajdziemy tu także wskazówki do praktyk medytacji. Lecz najcenniejszy w moim odczuciu w tej książce jest opis ćwiczeń wraz ze świetnymi zdjęciami wykonanych asan.

Wszystkim tym, którzy z pasją praktykują jogę i widzą w niej ścieżkę samodoskonalenia nie tylko ciała, ale także umysłu i duszy, serdecznie tę książkę polecam.''



Barbara Stuhr




JOGA POWIĘZIOWA INTEGRALNIE
Wojciech Karczmarzyk

Z książki tej dowiesz się jak najefektywniej rozluźnić napięcie w ciele poprzez pracę z powięzią mięśniową, dzięki użyciu pozycji jogi. Dowiesz się również jak zrobić automasaż powięzi, wykorzystując do tego grawitację, mikro ruchy ciała i trzydzieści prostych zadań ruchowych zwanych vinyasami. W końcu dzięki ćwiczeniom tu zawartym, a w szczególności trzem sekwencjom integracji percepcyjno-powięziowej wyrównasz i poprawisz swoją sylwetkę, wejdziesz w głębszy kontakt z sobą samym, rozwiniesz swój potencjał, intuicję i obudzisz energię do życia.




Udostępnij tę treść