Rodząca matka jako żywioł natury
W XX wieku myślenie o kobietach w ciąży i przyszłych matkach zmieniło swój kierunek, oddalając się od duchowego rozumienia narodzin. Rodząca stała się pacjentką w szpitalu, często traktowaną bez szacunku i godności w najbardziej znaczącym dla niej i jej dziecka momencie. Na szczęście to się zmienia – w ciągu ostatnich kilku lat wiele kampanii społecznych zwraca uwagę na to, w jaki sposób kobieta może rodzić, a przede wszystkim: jakim wydarzeniem dla wszystkich jest przyjście na świat nowej istoty.
Nieznana moc
Każda kobieta ma prawo do wyboru, w jaki sposób chce rodzić. Każda kobieta ma prawo do przeżycia niesamowitego, pełnego twórczej energii, porodu. Tego prawa nie przydzielił nam szpital czy instytucje położnicze, lecz Matka Natura, obdarzając kobiety w wewnętrzną wiedzę oraz osobistą moc.
Nieznana mi wcześniej siła, po którą sięgnęłam podczas porodu, w sposób naturalny i duchowy zmieniła mnie i dodała głębi. Nie mogę powiedzieć, że nie czułam bólu, i nie mogę powiedzieć, żeby naprawdę bolało. Po prostu nie myślałam w tych kategoriach. Może dyskomfort. Ani przez chwilę – ani przed, ani podczas, ani po – nie rozważałam pójścia do szpitala. Chociaż odczuwałam w pewnym sensie dyskomfort, miałam po prostu niezachwianą wiarę, że moje ciało, dzięki bezpośrednim instrukcjom, będzie wiedziało, co robić. W efekcie możliwość sięgnięcia po moc, o której wiedziałam, że może być moim udziałem, stała się bramą, przez którą wchodziłam w krainę mojej własnej siły. Byłam w sanktuarium mojego własnego gniazda.
Powyższy cytat jest częścią historii jednej z kobiet, opowiedzianej w książce „Duchowe położnictwo” przez Inę May Gaskin – położną, która w swojej karierze przyjęła ponad 2000 porodów domowych! Ta opiekunka i towarzyszka matek, przez ostatnie 40 lat przywraca kobietom wiarę w ich prastarą kobiecą moc. W moc, która uwalnia się podczas narodzin dziecka.
Poszanowanie energii
Gaskin wie, że to, co wydarza się podczas narodzin, jest świętością. Energia, jaka uwalnia się w czasie przyjścia na świat dziecka, jest najwyższą formą duchowości – połączenia tego, co boskie i materialne. Kobieta została stworzona do tego, by przynosić na świat dzieci, a poród ma być tym momentem, w którym będzie wiedziała jak twórczo wykorzystać drzemiącą w niej moc.
Często jest jednak tak, że jej energia może być zablokowana przez lęki, strach, niepewność – zarówno te osobiste, jak i te niesione w rodzie przez matki czy babki. Ból fizyczny, który nie został obdarzony współczuciem, wsparciem i miłością przez osoby biorące udział w porodzie, mogą stać się przyczyną zatrzymania przepływu energii uwalnianej w tym czasie.
Duchowa położna
Ina May Gaskin, czerpiąc ze swojego wieloletniego doświadczenia zauważyła, że tak samo jak istnieją prawa w fizyce czy astronomii, istnieją prawa narodzin. „Położna czy lekarz obecni przy porodzie muszą być na tyle elastyczni, aby potrafili odkryć w jaki sposób działają te prawa i aby nauczyli się pracować w zgodzie z nimi. Ciężarne i rodzące kobiety reprezentują takie same siły natury jakimi są grawitacja, burze z piorunami, trzęsienia ziemi i huragany. Możesz zrozumieć zasady przepływu ich energii, szanując je i kochając ich wspaniałość, a jednocześnie poznawać je z wnikliwością prawdziwego naukowca.”
Jeśli kobieta zostanie potraktowana z troską, współczuciem oraz ze zrozumieniem zachodzącego procesu, poród może stać się cudownym przeżyciem dla wszystkich, którzy brali w nim udział. Dla rodzącej matki duchowe wsparcie położnej jest niczym łyk wody na pustyni w trakcie szalejącej burzy piaskowej. To ona prowadzi i przeprowadza kobietę bezpiecznie przez proces narodzin.
Żywioł emocji
To, co może się wydarzyć w czasie porodu jest nieznanym obszarem dla matki. Jest to moment, w którym zachodzą ogromne zmiany w świadomości kobiety i istnieje szczególna potrzeba zrozumienia tego stanu – przez wszystkie osoby, które biorą udział w przyjściu na świat dziecka.
Matka staje się mniej indywidualną osobowością, a bardziej siłą natury, jak tornado, wulkan, trzęsienie ziemi lub huragan, kierując się swoimi własnymi zasadami zachowań. To wszystko, co przypomina tornado czy burzę rządzącą się własnymi prawami, to emocje. Doznania tak silne i zmienne, że żadna rozsądna kobieta nie jest w stanie tego opisać, ponieważ im głębiej kobieta wchodzi w ten proces, emocje tracą zabarwienie osobiste i nabierają charakteru żywiołu. – wyjaśnia Gaskin. Darem dla rodzącej kobiety jest wsparcie i spokój położnej, która jest stabilną kotwicą w najważniejszych momentach porodu.
Dla kobiety poród może stać się mistycznym przeżyciem, kiedy odkryje w sobie nieznaną wcześniej moc – boską siłę. Ta chwila zmieni ją już na całe życie. Rodzenie dziecka jest elementarnym, uniwersalnym doświadczeniem, które łączy nas z wiecznością i które jest przejściem. Przejściem, w którym kobieta zostaje matką.
Agnieszka Dolata
Polecamy jako prezent dla przyszłych Mam:
DUCHOWE POŁOŻNICTWO
Intymność narodzin
Ina May Gaskin
Pierwsze polskie wydanie kultowej publikacji Iny May Gaskin. Książka stanowi szczegółowe studium procesu narodzin jako aktu w pełni zgodnego z Naturą, napisana na podstawie obserwacji ponad dwóch tysięcy porodów domowych. Jest to dzieło życia Iny May Gaskin, prezentujące wiedzę i doświadczenia niedostępne w toku typowych studiów medycznych, jest źródłem bezcennych, praktycznych wskazówek dla kobiet oczekujących dziecka, jak również dla dla położnych, doul i lekarzy.