Morfogeneza i pola morficzne Sheldrake'a - o czym mowa?
Podczas gdy pola morfogenetyczne wpływają na formę, pola behawioralne wpływają na zachowania. Pola organizujące społeczności takich jak stada ptaków, ławice ryb i kolonie termitów, zwane są polami społecznymi. Wszystkie te rodzaje pól są polami morficznymi.
Wszystkie pola morficzne posiadają właściwą sobie pamięć dostępną poprzez rezonans morficzny. Pola morfogenetyczne, czyli pola organizujące morfogenezę, stanowią wariant szerszej kategorii pól morficznych, coś na kształt jednego gatunku w obrębie rodzaju. W książce „Obecność przeszłości” (oryg. „The Presence of the Past”) badam szerzej naturę pól morficznych w kontekstach behawioralnych, społecznych i kulturowych, jak również ich implikacje dla zrozumienia, czym jest pamięć u zwierząt i u ludzi. Sugeruję również, że nasze własne wspomnienia zależą raczej od rezonansu morficznego niż od materialnych śladów pamięciowych przechowywanych w naszych mózgach.
Pola morficzne a współczesna fizyka
Jeden z paradoksów dwudziestowiecznej nauki polegał na tym, że teoria kwantowa zapoczątkowała rewolucyjną zmianę perspektyw w fizyce, ukazując ograniczenia podejścia redukcjonistycznego, podczas gdy biologia odnotowała tendencje przeciwne: od ujęć holistycznych w stronę skrajnego redukcjonizmu. Jak wyraził to niemiecki fizyk kwantowy Hans-Peter Dürr:
Początkowy nacisk na całość, jaki kładziono w badaniach nad organizmami żywymi, ich kształtami i całościowymi postaciami, został zastąpiony przez fragmentaryczny, funkcjonalistyczny opis, w którym przy podawaniu wyjaśnień sekwencji zdarzeń kładzie się nacisk na substancje chemiczne, jako bloki materialnego budulca; najważniejsze są molekuły i interakcje między nimi. Zaskakujące w tym przejściu od holizmu, a nawet witalizmu do biologii molekularnej jest to, że następuje ono kilka dekad po – a nie przed – dokonaniu się głębokiej przemiany w kierunku przeciwnym. Przemiana ta nastąpiła w podstawach nauk przyrodniczych, w mikrofizyce, w ciągu pierwszych trzydziestu lat stulecia, które właśnie dobiegło końca. Właśnie tam, w mikrofizyce, stało się oczywiste, że fragmentujące, redukcjonistyczne spojrzenie na świat napotyka na fundamentalne ograniczenia. Atomy w osobliwy sposób ukazały swoje holistyczne aspekty.
Ukryty porządek
Wielu biologów nadal próbuje redukować zjawiska związane z życiem i umysłem do ujęć mechanistycznej fizyki wieku XIX, lecz fizyka poszła dalej. Fizyka kwantowa zaś stanowi znacznie bardziej obiecujący kontekst dla pól morficznych niż jakikolwiek aspekt fizyki klasycznej. Pola morficzne muszą w pewien sposób być w bezpośredniej lub pośredniej interakcji z polami elektromagnetycznymi i kwantowymi, narzucając swe wzorce na ich skądinąd niezdeterminowaną aktywność. Jednak niejasne pozostaje właśnie to, jak owa interakcja przebiega. Jednym z możliwych punktów wyjścia jest idea porządku ukrytego, postulowanego przez fizyka kwantowego Davida Bohma:
W porządku „zwiniętym”, czyli ukrytym, czas i przestrzeń nie są już dominującymi czynnikami determinującymi stosunki zależności czy niezależności różnych elementów. Możliwy jest raczej zupełnie odmienny rodzaj podstawowych powiązań między elementami, na gruncie którego nasze potoczne wyobrażenia przestrzeni i czasu, wraz z wyobrażeniem odrębnie istniejących cząstek materialnych, abstrahowane są jako formy zaczerpnięte z owego głębszego porządku. Te potoczne wyobrażenia pojawiają się dopiero w czymś, co zwie się „jawnym” czy też „rozwiniętym” porządkiem, który jest szczególną i wyróżnioną formą zawartą w ogólnej całości wszystkich porządków ukrytych.
Porządek ukryty wiąże się z pewnym rodzajem pamięci wyrażanej za sprawą pól kwantowych i ogólnie rzecz biorąc daje się uzgodnić z ideami prezentowanymi w tej książce. (…) Rezonans morficzny i pola morficzne można odnosić do fizyki współczesnej również poprzez dodatkowe wymiary czasoprzestrzeni. Choć nasze zdroworozsądkowe myślenie ogranicza się do trzech wymiarów przestrzennych i jednego czasowego, jak w fizyce newtonowskiej, fizyka poczyniła dalsze kroki, dodając kolejne wymiary. W ogólnej teorii względności, przedstawionej po raz pierwszy w 1915 r., Einstein traktował czasoprzestrzeń jako czterowymiarową. W latach 20. XX wieku w teorii Kaluzy-Kleina czasoprzestrzeń rozszerzono do pięciu wymiarów w celu wypracowania zunifikowanej teorii pola grawitacyjnego i elektromagnetycznego. Żywione współcześnie nadzieje na zunifikowanie znanych fizyce pól, łącznie z mocnymi i słabymi siłami jądrowymi, wiążą się głównie z teorią superstrun, z dziesięcioma wymiarami lub z M-teorią (skrót od „teorii nadrzędnej”, ang. master theory), w której wymiarów jest jedenaście.
Wartość teorii superstrun lub M-teorii jest dyskutowana, jednak samo ich istnienie dowodzi, że dodatkowe wymiary nie są już domeną spekulacji ezoterycznych, ale stanowią główny nurt współczesnej fizyki. Co jednak sprawiają owe dodatkowe wymiary i jaką czynią różnicę? Niektórzy fizycy twierdzą, że obejmują one „pola informacyjne”, które mogłyby pomóc w wyjaśnieniu zjawisk związanych z życiem i umysłem.
Rupert Sheldrake, fragment książki "Nowa biologia"
NOWA BIOLOGIA
Rezonans morficzny i ukryty porządek
Rupert Sheldrake
Autor zwraca nam uwagę w jak wielkiej części współczesna nauka opiera się na nieudowodnionych założeniach, jak bardzo to co uznajemy za „prawa rządzące światem” jest zwyczajnie umowne, założone kiedyś przez kogoś jako najbardziej prawdopodobne. Wychodząc z badań na gruncie biologicznym autor prezentuje nam podstawowe nierozwiązane problemy biologii, demaskując przy okazji „dziurawy” model postrzegania świata, który prezentuje współczesna nauka. Odkrywa przed czytelnikiem cud i tajemnice Natury posługując się swoim naukowym punktem widzenia, z tej perspektywy świat wydaje się jeszcze ciekawszy i bardziej zjawiskowy. Opisuje też dziesięć eksperymentów, które możemy przeprowadzić aby udowodnić istnienie postulowanego przez niego rezonansu morficznego.
NAUKA
wyzwolenie z dogmatów
Rupert Sheldrake
Trzonem dociekań w niniejszej książce jest dziesięć głównych doktryn materializmu. Sheldrake podejmuje się analizy tych założeń zarówno z perspektywy historycznej, jak i dostępnych badań naukowych. Zamiast automatycznie akceptować światopogląd obowiązujący w świecie akademickim, przyjmuje postawę naukową i zamienia dogmatyczne stwierdzenia w pytania: czy rzeczywistość jest wyłącznie materialna, czy natura funkcjonuje bezcelowo, czy świadomość jest tylko przejawem aktywności mózgu? Odpowiedzi mają pokazać, co tak naprawdę nauka wie, a czego nie wie.