Zauważaj, słuchaj, akceptuj - czyli o tym, co wspiera poczucie własnej wartości

chlopiec zabawa w blocie

Możemy nasze dzieci nauczyć gotować, wiązać buty i przepraszać. Albo beztrosko się bawić, albo czytać trudne książki, albo wytrwale dążyć do celu. Jednak najlepszym – w moim odczuciu – posagiem na drogę życia jest wypracowanie poczucia własnej wartości swoich dzieci.

Jest kilka warstw tego, co w wychowaniu jest „najważniejsze”. Jest to bliskość z dzieckiem (by je słyszeć, widzieć, rozumieć), rozwój inteligencji emocjonalnej (by lepiej rozumiało siebie i innych, potrafiło współpracować, tworzyć zdrowe relacje itp.), własny rozwój (by pokazać, że rozwój jest wartościowy i jak fajnie jest się zmieniać), ale to wszystko to elementy czegoś większego, choć z pozoru błahego – poczucia własnej wartości.

Czym jest poczucie własnej wartości?

Poczucie własnej wartości, to nie jest pewność siebie ani zarozumiałość, ani też przecenianie swoich możliwości. To nie jest też ciągłe powtarzanie „good job” ani chowanie w sobie, tłumienie małego zalęknionego człowieczka poprzez ciągłe powtarzanie do lustra: jesteś cool.

Poczucie własnej wartości to samoświadomość, znajomość siebie takimi, jakimi jesteśmy. Z naszymi słabymi i mocnymi stronami, wadami i zaletami, możliwościami i ograniczeniami – oraz ich akceptacja. Rozumienie tego, na co mnie stać, kim jestem i dokąd zmierzam, co mi wychodzi, a co nie i oddzielanie tego od ocen, osądów (także cudzych) daje spokój i wolność od opinii innych ludzi. Jeśli więc mam wyrobione, ukształtowane poczucie własnej wartości, to potrafię spojrzeć obiektywnie na siebie i na to, co robię. Jeśli nie udało mi się wejść na drzewo, to mogę pomyśleć o tym tak: „nie umiem, pouczę się” lub tak: „nie umiem, nie potrzebuję”, ale nigdy nie pomyślę o sobie, że jestem nikim, nieudacznikiem lub że inni będą się ze mnie śmiać (bo co mnie obchodzą inni?).

Świetnie – wszyscy chcielibyśmy być niezależni od opinii innych ludzi i obiektywnie na siebie patrzeć, ale jak to zrobić? Nasze – ukształtowanych dorosłych – poczucie własnej wartości to trudniejszy temat, wymaga pracy i dojrzewania. Ale dzieciom możemy pomóc w kilka łatwych sposobów.

Zauważaj

Zauważaj. Gdy dziecko pracuje nad czymś, stara się, pomaga, gdy po prostu jest – zauważaj to. Dziecko potrzebuje miłości i akceptacji po prostu tego, że jest. Jeśli będziemy je dostrzegać „za coś”, np. gdy narysuje obrazek, wówczas zacznie samo siebie postrzegać, jako wartościowe „za coś”. Będzie wówczas żyło w poczuciu warunkowej miłości i będzie trudniej mu zaufać sobie i polegać na sobie. Zauważ więc wkład dziecka włożony w pomoc w domu, naukę fikołka czy liczenie do 100, powiedz o swoich uczuciach z tym związanych, powstrzymując się od machinalnego „ślicznie” lub „super”.

Daj czas

Daj czas. Co najbardziej pamiętamy z dzieciństwa? Najczęściej pamiętamy magiczne chwile. Powracamy do nich w naszych wspomnieniach: pieczenie ziemniaków w ognisku, wyprawę pod namiot, wspólne czytanie bajek, drobne codzienne zwyczaje. Czas, spędzony z dziećmi na wspólnych aktywnościach (choćby to miała być godzina dziennie, ale za to z pełną uwagą), zaprocentuje bliskością i da dziecku poczucie ważności.

Akceptuj

Akceptuj. Nie nazywaj dziecka leniuszkiem, bo nawet jeśli dziś jest leniwe, to jutro może być bardzo pracowite. Takie etykietowanie, szufladkowanie zawsze jest krzywdzące i pokazuje tylko część prawdy. Dziecko dostaje komunikat, że nie jest ważne w swej złożoności i odpowiada na etykietę, jak na samospełniającą się przepowiednię. Chwalenie za cechy, które są wygodne dla rodziców, ale nie są prawdziwym obrazem dziecka też nie przyniesie efektów w postaci poczucia własnej wartości, przeciwnie – dziecko zarzuci część siebie, a w jego sercu może powstać rana. Jeśli dziecko biega 10 godzin na dobę, to nagradzanie lub chwalenie go za to, że siedzi w spokoju daje dziecku komunikat – mama lub tata woli mnie innego niż jestem. Daleko tu do akceptacji. A bez niej nie ma zdrowego patrzenia na siebie i poczucia własnej wartości takiego dziecka.

Słuchaj

Słuchaj. Zamiast karać, nagradzać i chwalić, spróbuj dostrzec, co stoi za zachowaniami dziecka. Jakie potrzeby ma zaspokojone, a jakie nie. Pomóż mu nazwać jego emocje, uczucia – te trudne i radosne – oraz potrzeby, z jakimi one się wiążą i w ten sposób nauczysz dziecko wsłuchiwać się w siebie, rozumieć siebie i swoje (czasami z pozoru absurdalne) zachowania. Słuchaj też, co do ciebie mówi, bo dla niego to zawsze jest ważne i chce się podzielić tym z kimś dla niego równie ważnym. Wasza relacja rozkwitnie, a dziecko dostanie komunikat: jesteś ważne takie, jakie jesteś.

Nazwij talenty

Nazwij talenty. Dostrzeganie autentycznych talentów i cech dziecka pomoże mu je poznać i zrozumieć siebie. Dlatego spróbuj przyjrzeć się, co dziecku sprawia prawdziwą radość, w czym się spełnia i powiedz mu o tym, co widzisz, zapytaj o to, porozmawiajcie o tym. Mocne, ale też słabe strony, są naszym unikalnym wyposażeniem na życie i to na nich budujemy nasze sukcesy (i porażki), poczucie spełnienia i zadowolenia z życia. 

Nie bój się porażek

Nie bój się porażek. Porażki też są ważne w życiu. Pokazują, nad czym jeszcze możemy pracować, co poprawić następnym razem. Pokazują nam prawdę o nas i pomagają zmienić kierunek. Kryzysy są trudne, ale ich przepracowanie daje często siłę, wiedzę i naukę potrzebne do dalszego działania. Ucz dziecko, że jest odpowiedzialne za swoje porażki i że to jest dobre. Pokaż też, że nie ma się czym martwić, trzeba tylko wyciągnąć wnioski. Bo jeśli nie udało ci się wejść na drzewo, to nie znaczy, że jesteś nieudacznikiem, tylko że masz dwa wyjścia: pogodzić się z tym lub podjąć wyzwanie na nowo.






Emilia Kulpa-Nowak - jestem certyfikowaną trenerką NVC (Porozumienia bez Przemocy), coachem i mamą dwóch cudownych nauczycieli, którzy zaprowadzili mnie do niezwykłego świata komunikacji, emocji, potrzeb i porozumienia. Pomagam rodzicom, parom i każdemu, kto tego chce - wprowadzać do swojego życia więcej przestrzeni, porozumienia i jasności oraz budować relacje oparte na zaufaniu, współpracy i zrozumieniu. Robię to poprzez warsztaty, konsultacje indywidualne i kursy on-line m.in. na temat poczucia własnej wartości, złości, wstydu i rozwoju osobistego w zgodzie z ideą Porozumienia bez Przemocy. W moim kursie "Latawiec czy ptak?" wzięło udział już ponad 10 000 rodziców gotowych do wspierania swoich dzieci w rozwijaniu zdrowego poczucia własnej wartości. Tworzę platformę szkoleń NVCLab.pl - Laboratorium Porozumienia bez Przemocy oraz od ponad 3 lat szkolę i piszę dla wydawnictwa Virgo.






 

Udostępnij tę treść