O uwalnianiu... okiem blogerki
Rzadko jestem zwolenniczką lektury „od deski do deski”. Często od razu skaczę na głęboką wodę rozdziałów końcowych – szukam konkluzji i nie mam cierpliwości do odwydawniczych i odautorskich wprowadzeń. A jednak Wprowadzenie książki „TECHNIKI UWALNIANIA. Podręcznik Rozwoju Świadomości” zachwyciło mnie zarówno stylem, jak i koncepcją. Poczułam się „złapana” i wiedziałam, że ta lektura będzie dokładna i znacząca. Że nie będę chciała uciekać, bo większość moich ucieczkowych zachowań autor przyszpilił na wstępie, włączając mnie do grona czytelników wiecznie poszukujących.
„Medytujesz, intonujesz mantrę, pijesz zieloną herbatę (…) Jesteś ześrodkowany, uczysz się NLP, próbujesz samorealizacji, ćwiczysz wizualizację, studiujesz psychologię, dołączasz do grupy psychoanalizy jungowskiej (…) ćwiczysz jogę, taniec, kickboxing, przechodzisz kolonoterapię, dietę i uprawiasz aerobik, wisisz do góry nogami…” Co jeszcze? – jeszcze 3 strony tej fantastycznej wyliczanki, bo autor wie, że: „Intuicyjnie wyczuwamy, że gdzieś tam jest ostateczna odpowiedź”.
Dlaczego nie możemy znaleźć odpowiedzi? I inne przydatne pytania.
Bo rozwiązania nie ma na zewnątrz. Bo jesteśmy ślepi na to, co oczywiste – zauważa Hawkins – „Nawet jeśli, to co robimy działa, ego bardzo szybko wkracza do akcji i zostajemy schwytani w pułapkę dumy i samozadowolenia myśląc, że już na wszystko znamy odpowiedź”.
Hawkins stawia pytania i opisuje sytuacje (bez misjonowania!), w których możemy się przejrzeć. Z humorem wkłada do naszych ust modlitwę:
„O Panie, ocal nas przed tymi, którzy znają odpowiedź! Ocal nas przed tymi, którzy mają rację! I ocal nas przed tymi, którzy uszczęśliwiają innych! ”
O czym jest ta książka?
„Mówi o prostej metodzie, dzięki której osiąga się bardzo klarowne zrozumienie i przekracza pojawiające się po drodze problemy (…) Technika Uwalniania działa u cyników, pragmatyków, osób religijnych i ateistów (…)”.
Spróbujesz?
„Ponieważ mechanizm uwalniania jest twój, nikt nie może cię go pozbawić. Tym samym chroni to przed rozczarowaniem”.
Poza oporem: łatwo i przyjemnie - coraz lepiej
Zdaniem Hawkinsa to, co opisuje, jest: łatwe, przyjemne i nie wymaga wysiłku. Tam, skąd pisze, ma rację. Opór, który się pojawia – jest mój. Inspiracja pomieszana z niedowierzaniem – podobnie.
„Proces uwalniania rozpoczyna się samoczynnie, ponieważ w naturze umysłu jest poszukiwanie ulgi od bólu i cierpienia oraz dążenie do szczęścia”.
Recenzja blogerki Pauliny Daneckiej
www.kobietom.wordpress.com
TECHNIKA UWALNIANIA
Podręcznik rozwijania świadomości
(wyd. Virgo 2015)
Autor krok po kroku opisuje prostą
i skuteczną metodę, która pozwala
uwolnić się od negatywnych emocji
i stanów umysłu, by w pełni cieszyć
się miłością, zdrowiem i szczęściem.