Jak Cię widzą tak... się czujesz!
Relacja ze sobą to najważniejsza z naszych relacji.
Od jej jakości zależy wiele – okazuje się, że również postawa ciała!
By nasze ciało mogło swobodnie poruszać się w świecie, najpierw to my musimy czuć się bezpieczni, potrzebni i osadzeni w sobie.
Negatywny obraz siebie i świata wpływa na napięcie w mięśniach, obciążając i blokując nasz naturalny ruch. Wynikające z tego złe nawyki postawy, mogą powodować trwały ból i kontuzje. Zatem nasze ciało wyraża to, w jakiej relacji do siebie i świata jesteśmy...
Odbieranie zmysłowe
Dzięki współpracy naszych zmysłów i mięśni potrafimy przyjąć konkretną postawę i wprawić ciało w ruch. Zmysły odpowiadają za naszą orientację w przestrzeni. Dzięki nim wiemy, gdzie jesteśmy i czy jest tam bezpiecznie. W reakcji na te informacje mięśnie reagują, przyjmując konkretną postawę ciała.
Z reguły odbiór świata zdominowany jest przez jeden ze zmysłów kosztem innych. Np. słaby kontakt stóp z podłożem przejawi się w braku wiary we własne możliwości. To niewiara w umiejętność trafnego odczytywania informacji płynących ze świata. Taki brak ugruntowania budzi lęk i poczucie zagubienia. Nasze ciało próbuje kompensować te uczucia poprzez napinanie mięśni, a nawet.... nadwagę.
Z drugiej strony, nadmierne ugruntowanie odbiera możliwość swobodnego myślenia. Utrudnia podejmowanie decyzji, sprawia, że trzymamy się własnych przekonań. Możemy też niepotrzebnie trwać w niewygodnych sytuacjach.
Ekspresja czy depresja
Nieadekwatna orientacja w przestrzeni powoduje natychmiastową reakcję mięśni głębokich.
Nadmierna stabilizacja to zamykanie się i kurczenie ciała. Dosłownie fizycznie stajemy się mniejsi!
W życiu przejawia się to w trudności w kontaktowaniu się z otoczeniem. Kiedy mięśnie głębokie ściskają narządy wewnętrzne i stawy, nasza ekspresja jest znacznie ograniczona. Trudniej jest o odważne podejmowanie wyzwań, swobodny i radosny kontakt z innymi.
Nasze przekonania o tym, jak jesteśmy odbierani przez innych – czy jesteśmy chciani, kochani, ważni, permanentnie wpływają na stan naszych mięśni. Fakt, że organizm jest siecią wewnętrznych powiązań, sprawia, że obciążone jest funkcjonowanie w wielu aspektach. Dlatego napięcia mogą powstawać w miednicy, ale wpływać na sposób oddychania czy zaciskania szczęki.
Równocześnie reakcja organizmu wzmacnia nasze wewnętrzne przekonania i utrwala je. To błędne koło zamyka nas na siebie i świat. Dlatego tak ważne jest, by świadomie uwalniać napięcia nagromadzone w ciele.
Jak Cię widzą tak... się czujesz!
Mary Bond, specjalistka w dziedzinie Integracji Strukturalnej, dowodzi, że dzięki obserwacji własnego ciała możemy lepiej zrozumieć samych siebie. Opisany przez nią proces diagnozy ruchu brzmi jak śledztwo detektywistyczne. Książa „Jak prawidłowo chodzić, stać, siedzieć” pełna jest studium przypadków pacjentów, którzy postawą fizyczną przekazywali informacje o swoim stanie emocjonalnym, poczuciu bezpieczeństwa, otwartości na nowe doświadczenia czy przebytych traumach.
Terapia manualna i analiza ruchu może być zatem bardzo pomocnym narzędziem nie tylko w korekcie postawy, ale też pracy z emocjami i psychiką.
Jest to bardzo dobra informacja dla osób, które mają trudność w kontakcie z własnymi uczuciami!
Trauma powoduje często izolowanie zagrażających emocji. Osoba taka naprawdę nie wie, co czuje. Wiedza ta ukryta jest jednak w jej mięśniach. W takim przypadku praca poprzez kontakt z ciałem może być bardziej efektywna niż terapia poprzez rozmowę. Warto jest też łączyć te dwa podejścia by uzyskać pełnię wolności.
Anna Szulc-Rudzińska - psycholog, psychoterapeutka
JAK PRAWIDŁOWO CHODZIĆ, STAĆ, SIEDZIEĆ
Nowe zasady
Mary Bond
Często wiemy, że źródłem bólu pleców jest nieprawidłowa
postawa, ale nie wiemy jak zmienić swoje długotrwałe nawyki.
W książce znajdziesz wiele informacji na ten temat,
oraz praktyczne ćwiczenia, przez które Autorka
przeprowadzi Cię krok po kroku.