"W czerwcu 1961 r. Krishnamurti zaczął codziennie spisywać swoje odczucia i stany świadomości. Z wyjęciem około czternastu dni prowadził ten dziennik przez siedem miesięcy. Zapiski nagle się zaczynaja i nagle kończą. Sam Krishnamurti nie potrafi powiedzieć, co go skłoniło, by zacząć. Nigdy wcześniej ani nigdy potem nie prowadził dziennika. Manuskrypt był w minimalnym stopniu poddany korekcie edytorskiej, by uczynić tekst bardziej klarownym. We wszystkich innych aspektach jest zaprezentowany tak jak był napisany. (...)
W tych wyjątkowych codziennych zapiskach odnaleźć możemy to, co nazwać można źródłem nauczania Krishnamurtiego. Jest tu cała esencja jego nauczania, wyłaniająca się ze swego naturalnego źródła. Tak jak sam pisze, że „za każdym razem jest coś «nowego» w tym błogosławieństwie, «nowa» jakość, «nowy» aromat, a mimo wszystko jest to niezmienne, tak nauczanie, które z tych zapisek wypływa nigdy nie jest dokładnie takie same, chociaż jest często powtarzane. W ten sam sposób drzewa, góry, rzeki, chmury, promienie słoneczne, ptaki i kwiaty, które opisuje coraz to na nowo, są wiecznie „nowe, gdyż za każdym razem są widziane oczyma, które nigdy się do nich nie przyzwyczaiły; każdego dnia są dla niego zupełnie nową percepcją, i tak stają się nią również dla nas." - fragment przedmowy.