O co chodzi z tą powięzią? - recenzja książki

Coraz częściej można usłyszeć o takich zagadnieniach jak Osteopatia, Integracja Strukturalna (rolfing), Metoda Feldenkraisa czy Joga Powięziowa. Ale co to tak naprawdę jest? Masaż, fitness czy jakaś forma fizjoterapii? Czym jest powięź — czy jest to nowa moda, czy faktycznie warto zainteresować się tym tematem głębiej?

Jako wielka fanka osteopatii z radością sięgnęłam po książkę Wojciecha Kaczmarczyka „Joga powięziowa integralnie”.

Jest to pozycja obowiązkowa dla osób, które chcą zrozumieć połączenia ciało – umysł od strony biologicznej (powięź) oraz filozoficznej (filozofie wschodu, joga). Na szczęście żyjemy w czasach, kiedy nauka zaczyna ponownie łączyć się z duchem!

Nowe odkrycia

Do niedawna powięź była uznawana za niespecjalnie istotny kawałek tkanki wypełniającej ciało. Ale czy natura marnuje energię na tworzenie zbędnych wypełniaczy? Oczywiście, że nie!

Powięź jest kleistą, włóknistą tkanką, która wypełnia całe nasze ciało. Oplata, równocześnie przenikając je w każdym możliwym wymiarze. Przenika przez mięśnie – jednocześnie rozdzielając i łącząc ich włókna, kości, nerwy, naczynia krwionośne i wszystkie ograny wewnętrzne. Sprawia, że nasze ciało od środka jest nierozerwalną całością. Przypomina bardzo gęsta pajęczą sieć, która jak klej łączy najmniejsze przestrzenie naszego ciała.

Blokady energetyczne w ciele

Jeśli nasze ciało i umysł funkcjonuje w spokojny harmonijny sposób, powięź jest ruchoma, śliska i współpracuje z potrzebami naszego ciała. Jednak każdy uraz, blizna, wstrząs emocjonalny, trauma powodują napięcia i blokady energetyczne właśnie w powięzi.

Jak to wpływa na nasze doświadczenie? Skoro powięź oplata dosłownie każdy kawałeczek naszego ciała, to jej blokady wpływają również na całe ciało. Zaczynamy czuć napięcia, brak energii, bóle w mięśniach, napięcia emocjonalne, przytłoczenie, trudności w koncentracji uwagi. Jedno pociąga za sobą drugie.

Czyli napięcia w powięzi wpływają również na nasz nastrój i emocje? Tak, oczywiście!

Świadomość i energia

Praca z powięzią wpływa nie tylko na mięśnie i kości, ale również układ nerwowy. Dzięki temu poprawie ulega cała sylwetka, która staje się zbalansowana i co za tym idzie ruchoma, ale lepiej funkcjonują również organy wewnętrzne i możliwość analitycznego myślenia. Co ważne zmiana dotyka również percepcji i poszerza świadomość. Jak pisze Wojciech Kaczmarczyk:

„System powięzi jest nierozerwalnie związany z naszą świadomością. Jest systemem, który w połączeniu z systemem nerwowym, jest niczym medium pomiędzy ciałem, umysłem oraz związaną z nim energią”.

Prekursorką pracy z powięzią była Ida Rolf. Jej autorska metoda pracy – Integracja Strukturalna daje narzędzia do uwolnienia z ciała napięć, bólu i związanych z tym wad postawy. Rolf w swoich odkryciach dotyczących ciała uwzględniała bezsprzeczny wpływ umysłu na ciało. Bo uznawała, że ciało i umysł to jedność.

Nagromadzona energia

Urazy fizyczne, psychiczne, emocjonalne powodują blokadę energii w powięzi. Im więcej zablokowanej energii – posklejanych kolagenowych włókien w naszym ciele, tym mniejszy mamy dostęp do swojej witalności.

W różnych tradycjach energia życiowa nazywana jest inaczej – w Indiach będzie to prana, w Chinach – chi. Niezależnie od terminologii kanały energetyczne i odkrycia Idy Rolf i innych zachodnich badaczy tego tematu, są zbieżne.

Joga powięziowa

Joga w naszej kulturze zaczęła być traktowana jako forma sportu. Pojawiła się w blokach ćwiczeń obok fitnessu i stretchingu. Jednak założenia jogi dotyczą poznawania siebie poprzez ciało. Doświadczania swojego dużego Ja, które przejawia się w naszej cielesności. Efekt elastycznych mięśni to jedynie konsekwencja podróży ku sobie.

A czym jest joga powięziowa?

Nie skupia się bezpośrednio na rozciąganiu mięśni a na rozluźnianiu otaczającej ich powięzi. Dzięki temu mięśnie wydłużają się bezwysiłkowo. Obejmuje pracę z grawitacją, uwagą i percepcją powięziową, pracę z mięśniami tonicznymi i intuicją.

O wszystkim można na spokojnie poczytać i praktykować, ponieważ Wojciech Kaczmarczyk wykonał kawał roboty – opracował książkę, w której nie dość, że można nakarmić zachodni umysł szczegółową wiedzą o budowie ciała i znaczeniu powięzi, to dzięki informacjom i masie zdjęć można popracować samodzielnie z napięciami, blokadami i bólem.

Anna Szulc-Rudzińska - psycholog, psychoterapeutka



JOGA POWIĘZIOWA INTEGRALNIE
Wojciech Karczmarzyk

Z książki tej dowiesz się jak najefektywniej rozluźnić napięcie w ciele poprzez pracę z powięzią mięśniową, dzięki użyciu pozycji jogi. Dowiesz się również jak zrobić automasaż powięzi, wykorzystując do tego grawitację, mikro ruchy ciała i trzydzieści prostych zadań ruchowych zwanych vinyasami. W końcu dzięki ćwiczeniom tu zawartym, a w szczególności trzem sekwencjom integracji percepcyjno-powięziowej wyrównasz i poprawisz swoją sylwetkę, wejdziesz w głębszy kontakt z sobą samym, rozwiniesz swój potencjał, intuicję i obudzisz energię do życia.









Powiązane posty

Udostępnij tę treść