To, przez co przechodzimy w trakcie ciąży czy narodzin, ma istotny wpływ na dalszy rozwój psychiczny i fizyczny, a nawet może warunkować cel naszego życia. Dobre, pełne miłości doświadczenia będą stanowić solidny fundament dla stabilnej osobowości. Negatywne doświadczenia, począwszy od stresu a skończywszy na przeżyciach traumatycznych, odcisną piętno na całym dalszym życiu.
Wiele z tego, co manifestuje się jako tak zwane zaburzenia lękowe, depresja, lub hiperaktywność, brak poczucia własnej wartości, kurczowe trzymanie się destrukcyjnych relacji, utrata więzi – może mieć swoje źródło we wczesnych traumach.
Cechą specyficzną traumy, odróżniającą ją od doświadczeń stresujących – powszechnych i możliwych do zasymilowania – jest to, że po przejściu traumy ludzka psychika nie jest w stanie ani przepracować tych doświadczeń, ani „jakoś” zintegrować ich w życiu.
Psychotraumatologia jest dziedziną naukową dynamicznie rozwijającą się w ostatnich latach. Dzięki wkładowi profesora psychologii Franza Rupperta powstała psychotraumatologia wielopokoleniowa.
Według niego psychika osób straumatyzowanych rozszczepia się po to, by pamięć o traumatyzującym doświadczeniu została zepchnięta poza świadomość.
Od traumatycznych przeżyć nie można jednak uciec – pozostają aktywne w psychice, dopóki nie zostaną przepracowane, manifestując się poprzez przeróżne objawy. Często domniemana choroba albo powszechne i niegroźne, zdawałoby się, dolegliwości, jak na przykład ciągle zimne dłonie i stopy – to objawy zespołu stresu pourazowego.
Wczesna trauma jest bardzo specyficzna, ponieważ pochodzi z okresu prenatalnego i z wczesnego dzieciństwa, kiedy jeszcze nie potrafimy mówić. Metoda terapeutyczna opracowana przez Franza Rupperta umożliwia dostęp do tych wypartych traumatycznych wspomnień i uleczenie ich.